Jakiś czas temu pewna znajoma Mama poprosiła mnie o uszycie małych, kolorowych domków dla jej malucha. Stwierdziłam, że będzie to idealny prezent na Święta i ostatnim rzutem na taśmę, dokładnie 23 grudnia, uszyłam to. Ta da! Prezent już wręczony więc nie popsuję niespodzianki =) Można postawić i się bawić, a jak się znudzą stojące to powiesić dla ozdoby.
Tak mi się spodobało szycie malutkich domków, że pewnie wkrótce uszyję całe osiedle. Nie jest to co prawda mój oryginalny pomysł (a wiadomo, takie lubię szyć najbardziej), inspirowałam się tym, co mogłam znaleźć w necie, głównie na pintereście i przy okazji w temacie małych domków wykopałam takie coś:
znalezione na etsy.com: InLittleHouses |
Urocze ścienne dekoracje z domkami wykonanymi z drewna, prosto z Australii, do kupienia na etsy.com. Minimalistyczne w formie i tak różne od kolorowego chaosu, który lubię, a jednak fenomenalne! Chętnie przygarnę jako prezent :)
Domki są cudowne! Pięknie wykonane i mimo, że inspirowane to uważam, że w 100% Twoje, bo z funaberyjnym polotem.
OdpowiedzUsuńI jak to w przypadku sowy, syn podkradł domki Antosi i zamieszkała w nim Peppa Pig z rodziną :)
Myślę, że możesz zrobić wielki przewrót w dziedzinie budownictwa!
Super słyszeć, że się podobają. Możemy pomyśleć o uszyciu zagrody dla Peppy i jej rodziny =)
OdpowiedzUsuń